Chciała się pochwalić figurą, spotkała ją krytyka. Anna Wendzikowska zamieściła na swoim profilu na Instagramie zdjęcie sylwetki tyłem, czym wywołała niemałe zamieszanie. Dziennikarka broniła się przekonując, że to jej profil i może publikować takie zdjęcia, jakie chce. I dotrzymała słowa.