- Rok temu sama kupiłam papier, a rodziców poprosiłam, by oddali mi pieniądze. Wyszło po 4,50 zł od dziecka. Część z nich do tej pory mi nie oddała - żali się w rozmowie z Wirtualną Polską pani Agnieszka - nauczycielka. W tym, nauczona doświadczeniem, obniżyła składkę. - Teraz składaliśmy się po 2,50 zł - dodaje. Znów przeżyła rozczarowanie.