Jeśli jesteś osobą bezdzietną, żyjesz sobie beztrosko, ale masz tej beztroski już dosyć, uważasz, że już czas na zmiany, ciążę, rozstępy, dzieci, pieluchy i cały ten kram - to pewnie masz rację. Instynktu nie da się oszukać. Pamiętaj jednak, że ta życiowa rewolucja ma swoją cenę.