Żywi się u księży w przytułku dla bezdomnych albo w MOPSie. Pieniądze z renty, które zostaną po opłaceniu czynszu, idą na leki. – Czasami człowiek myśli, że lepiej byłoby nie doczekać tej starości. Bo stary nikomu nie jest potrzebny. I żyje tylko dlatego, że musi – mówi z wyrzutem. Kto? Senior, jakich w Polsce wielu.