Warszawa czy Warszawka?
Można spędzić całe studia i później resztę życia w dużym mieście, ale jeśli wywodzisz się z małej mieściny, nigdy nie zostaniesz prawdziwym mieszczuchem. Zwłaszcza jeśli przenosisz się do stolicy. Warszawa, czy też Warszawka to bardzo specyficzne środowisko i nie tak łatwo się w nim odnaleźć.
20.09.2007 | aktual.: 28.06.2010 00:14
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Można spędzić całe studia i później resztę życia w dużym mieście, ale jeśli wywodzisz się z małej mieściny, nigdy nie zostaniesz prawdziwym mieszczuchem. Zwłaszcza jeśli przenosisz się do stolicy. Warszawa, czy też Warszawka to bardzo specyficzne środowisko i nie tak łatwo się w nim odnaleźć. Drobne spięcia kulturowe między stolicą i resztą kraju dotyczą niemal wszystkich państw i zawsze wywodzą się one z tych samych źródeł.
Odwieczny podział
Paryżanie nie są lubiani przez resztę Francuzów, uchodzą za zadufanych, wywyższających się i nadąsanych. Oni sami uważają, że są najważniejsi i irytuje ich najazd ludzi z prowincji do stolicy. Trzymają się raczej razem, można zauważyć swoisty rodzaj „rasizmu”, jaki odczuwa się między tymi społecznościami. Podział ten istniał od zawsze, mimo że migracja społeczeństwa jest bardzo duża. Czy w Polsce również możemy mówić o podobnym zjawisku?
Stolica przyciąga
Niemal każda stolica ma w sobie jakąś magię i czar, który wpływa na ludzi. Mimo że Warszawa nie jest najpiękniejszym miastem naszego kraju, zawsze przyciągała rzesze studentów i ludzi poszukujących pracę. Osoby te często przyjeżdżają samemu i chcą się zaaklimatyzować w nowym środowisku. Jak się okazuje, nie jest to proste.
Przekonał się o tym Karol, student prawa na UW. „Pochodzę z małego miasteczka na południu Polski. Gdy przyjechałem na studia do Warszawy, zacząłem chodzić na rozmaite imprezy i okazało się bardzo szybko, że wszyscy znajomi, których poznałem to również osoby przyjezdne. Warszawka trzyma się razem i odnoszę wrażenie, że patrzy ma resztę nieco pogardliwie.” Trudno zostać zaakceptowanym przez to środowisko. Dlatego też mieszkańcy stolicy nazywani są „Warszawką”.
Czym jest więc Warszawka?
Jest to pogardliwe określenie, pod którym kryje się mnóstwo innych pejoratywnych cech. Jeżdżą oni samochodami jak szaleni, dobrze zarabiają i bardzo mocno to eksponują. Ubierają się wyłącznie w markowe ubrania. Robią wszystko, by bywać w najbardziej snobistycznych miejscach. Lubią się pokazywać. Najważniejszy jest dla nich stan konta i to, jakim się jeździ samochodem. Mają nawet swoje ulubione miejsca na wypoczynek, gdzie można spotkać niemal wyłącznie warszawskie rejestracje. Taki obraz ludzi z Warszawy został stworzony przez resztę Polaków. Co oni sami mówią na ten temat?
Warszawa o Warszawce
„Wydaje mi się, że takie opinie rodzą się z zawiści i zazdrości, że u nas życie wygląda inaczej – mówi Szymon, mieszkający od urodzenia w Warszawie. Wiadomo, że życie w stolicy płynie szybciej, więcej się dzieje, są lepsze możliwości. Jednak ludzie są tacy sami. A pojęcie ‘Warszawka’ dla nas oznacza zupełnie co innego. Są to raczej gwiazdki polskiego show-biznesu, które na siłę chcą zabłysnąć, więc lansują się w warszawskim środowisku.”
Zatem określenie to dla ludzi z Warszawy zawęża się do tych, których nazwiska są znane, do tych, o których się pisuje w kolorowych pismach. Często są to krótko świecące gwiazdy serialowe czy bohaterowie programów telewizyjnych, które za wszelką cenę chcą zaistnieć i pokazać się. W tym celu wykorzystują wszelkich sposobów, jednak najbardziej nośny jest zawsze skandal. Zdaniem zwyczajnych mieszkańców stolicy, to oni pracują na złe opinie o ludziach z Warszawy.
Wiadomo, że każdy kto mieszka w Warszawie, zaprzeczy, jednak zdanie o dumnych i niemiłych ludziach z Warszawki jest powszechnie znane. Przekonali się o tym studenci, zgadzają się również ci, co przyjeżdżają do stolicy do pracy. Czy jest to wyłącznie kwestia zawiści, czy może prawda leży gdzieś pośrodku?