2. Nie do poznania...
To udowodnione: po kilku latach związku odpuszczamy sobie. Koronki zastępuje bawełna, depilację bikini rozważamy przez wakacjami, a najwyższe stany uniesienia osiągamy z pudełkiem ptasich mleczek, oglądając powtórki „Gotowych na Wszystko”. Panowie mają to samo – brzuch piwny rośnie, a puls skacze wyłącznie podczas zmagań „Ligi Mistrzów”. – Nagle wykupił karnet na siłownię, zaczął sam sobie prasować koszule i dobierać krawaty, wspomniał coś o wizytach w solarium, a ja się cieszyłam, że facet się stara – opowiada pielęgniarka Marta. – W łazience pojawiła się bardzo droga woda toaletowa, a ja zaczęłam się zastanawiać, czy naprawdę szef zmiany mechaników rozdaje tak drogie prezenty swoim pracownikom. Szef okazał się być koleżanką z portalu społecznościowego. Banał, prawda?