10. Wiara w siłę kobiet
Dużą zasługę w światowym sukcesie Diora miały również kobiety, którymi się otoczył i w których pokładał wielkie nadzieje. Wierzył w ich siłę i potencjał. Przyjaciółkami i partnerkami w biznesie uczynił: Marguerite Carré, Suzanne Luling, Mitzah Bricard i Raymonde Zehnacker. O tej ostatniej mówił, że będzie jego uzupełnieniem: „Będzie rozwagą w fantazji, ładem i porządkiem w wyobraźni, dyscypliną w wolności, chłodną kalkulacją w braku przezorności, łącznikiem w chwilach niezgody”. Każdą z kobiet traktował wyjątkowo – nie tylko otulił je luksusem w swoich projektach, ale również otoczył je szacunkiem w kontaktach personalnych. Do swoich modelek zwracał się „chéries” (moje kochane). Doskonale rozumiał potrzeby płci pięknej. Ubrał je od stóp do głów, proponując kreacje ociekające kobiecością, wdziękiem i elegancją.
Zmarł nagle w październiku 1957 roku w wieku 52 lat. Wcześniej jednak zdążył przywrócić Paryżowi miano stolicy światowej mody i zasłużyć na tytuł prawdziwej legendy haute couture.