4. Wielki powrót gorsetów
Kolekcja z 1947 roku była ukłonem w stronę tradycji i dziedzictwa. Projektant sprzeciwił się lansowanej modzie funkcjonalnej, dostosowanej do przemieszczania się metrem, czy rowerem. Stworzył kreacje dla arystokratek, które mają pieniądze i pragną luksusu. Zaproponował im długie, obszerne i bogato zdobione spódnice podszyte taftami. Kobiety w końcu mogły podkreślić swoje wdzięki, bo dzięki niemu do łask wróciły gorsety i dekolty Pompadour. Jak wspominał: „Moda chciała powrócić do korzeni i odnaleźć swoją podstawową funkcję: stroić i upiększać kobiety”. W tym celu projektant zużywał ogromne ilości tkanin – na jedną spódnicę aż 20 metrów! To nie podobało się zwolennikom oszczędności i powojennej powściągliwości.