Jean Patou - NOWE NAZWY KOLORÓW
Fakt, że Patou w czasie pierwszej wojny światowej służył jako żołnierz we wschodniej części Morza Śródziemnego sprawił, że projektant zakochał się w palecie barw okraszonej śródziemnomorskim słońcem. W efekcie na każdy sezon tworzył nowy odcień, stojący w opozycji do surowych i neutralnych kolorów od Chanel. Patou wprowadził intensywny niebieskofioletowy kolor (nouvean bleu), beż o nazwie ibis, zieleń vert Nil Patou (zieleń Nilu Patou), odcień purpury nazwany petounia, lekko różowy beż nazywany boise de rose (drzewo różane), a także czerwień o pomarańczowym zabarwieniu i wdzięcznej nazwie rouge capucine.
Po każdej kolekcji prasa rozpisywała się na temat nowych barw Patou, a on sam podkreślał: *„Sześć, siedem lat temu krawiec szył jedynie smutne, beżowe mundurki. W ostatnich sezonach stał się architektem i z dnia na dzień zasmakował w skomplikowanych konstrukcjach i wyszukanych krojach. Należy pójść jeszcze dalej: powrócić do pięknych kolorów, polubić zabawę kontrastami, jednym słowem – spojrzeć na nie okiem artysty-malarza”. *