3. 50 twarzy Galliano
Tyle samo uwagi, co pokazy wzbudzał kontrowersyjny wizerunek projektanta. Tradycją jest, że po pokazie swojej kolekcji na wybiegu pojawia się sam projektant. Podczas swojej blisko 15-letniej pracy w domu mody Dior, Galliano wykorzystywał te „5 minut” w iście mistrzowski sposób. Za każdym razem pokazywał siebie w innym wcieleniu. Na kilka dni przed pokazem krążyły pytania za kogo tym razem przebierze się Galliano. Był już astronautą, bokserem, piratem, matadorem, kapitanem marynarki, czy nawet Napoleonem. Raz zaskakiwał teatralnym makijażem, raz kobiecym ubiorem, innym razem prowokował totalnym ubraniowym chaosem.