1. Moda na każdą kieszeń
Krach na giełdzie oraz śmierć wspólnika Raffina motywuje Ninę do zwrotu w stronę klienteli, która ceni sobie anonimowość i niewygórowane ceny. Nie ma tu mowy o obniżeniu kunsztu projektowanych ubrań, ale o błyskotliwym zabiegu marketingowym. Jej grupę docelową stanowiły piękne i średniozamożne paryżanki, a nie jak w przypadku konkurencji znane osobistości i wysoko sytuowana elita. Jej projekty były tańsze od konkurencji o nawet 30 proc.
Wspierana przez syna, jako żywiołowa 50-latka wspólnie z nim otwiera dom mody sygnowany jej imieniem i nazwiskiem – Nina Ricci. Za sprawą tego zgranego duetu rok 1932 na stałe zapisuje się w historii francuskiej mody haute couture. Połączenie doskonałego zmysłu przedsiębiorczości Roberta i jej intuicyjne wyczucie stylu sprawiają, że dom mody szybko zyskuje światową renomę.