Spróbuj powiedzieć coś pikantnego
Boisz się, że będziesz zakłopotana? Nic nie szkodzi, za pierwszym razem każdy był.
Wybierz moment, gdy światło w sypialni będzie zgaszone (będzie ci raźniej) i powiedz do niego coś bezwstydnego.
Możesz też zacząć od karteczki przyklejonej na lodówce, na której zostawisz mu wiadomość. A potem przez cały dzień wysyłaj smsy, które sprawią, że zrobi mu sie gorąco. To nie ma być nic nieprzyzwoitego, napisz np. "kupiłam pończochy, chciałbyś mnie w nich zobaczyć?" Albo "wyobrażam sobie, że mnie dotykasz" itd.
Warunek: smsów w ciągu dnia ma być kilka, a każdy następny powinien bardziej podnosić temperaturę. Gwarantujemy, że kiedy wróci do domu, nie włączy telewizora.