Szaleje z zazdrości
Kolega z pracy odprowadził cię na przystanek? Szef wysłał SMS-a na prywatny numer? Toksycznemu partnerowi nie potrzeba wiele, by znaleźć powód do awantury. Prawdopodobnie wynika to z jego niskiej samooceny i chęci kontroli.
Uważaj - jeśli raz zaakceptujesz taką sytuację lub co gorsza zaczniesz przepraszać, może stać się to normą. Za pierwszym razem tylko zwróci uwagę żartem, za drugim nie będzie odbierał telefonu przez dwa dni, za następnym i każdym kolejnym, będzie urządzał karczemne awantury. W końcu dla świętego spokoju odpuścisz tłumaczenia i zastosujesz się do jego zakazów.