Trzymaj się z daleka od satyny...
... oraz od wszelkich wiązań i sznurowań, które być może w sklepie na manekinie wyglądają ładnie, ale najczęściej obcierają, a przyciśnięte materiałem, np. dżinsem, wbijają się w ciało powodując nieprzyjemny ból.
Wracając do satyny - być może jest efektowna, ale nie powinnaś jej nosić na co dzień. Dlaczego? Bo nie oddycha i zatrzymuje wilgoć. Ciało pod nią się poci. Najlepsza jest bielizna z bawełny. Dopuszczalna jest domieszka włókien elastycznych, ale im mniej, tym lepiej (nigdy nie powinny przekraczać 10 procent). Możesz także poszukać majtek uszytych z nowoczesnych materiałów syntetycznych, które przepuszczają powietrze i gwarantują, że skóra przez cały dzień będzie sucha.
Unikaj kupowania bielizny uszytej z tkanin syntetycznych: nylonu, akrylu, poliestru czy poliamidu.