Modny satyryk
Media kochały Franco Moschino. Już jego pierwsza kolekcja pokazała, że mają do czynienia z kontestatorem mody, który w przeciwieństwie do pozostałych projektantów nie bierze swojego zawodu zbyt serio. Nazywany „nadwornym błaznem”, „chłopcem”, a nieraz – „enfant terrible” bezbłędnie punktował środowisko „ofiar mody”. Jednym z jego najsłynniejszych projektów była biała, męska koszula z długaśnymi rękawami mierzącymi ponad trzy metry, która do złudzenia przypominała kaftan bezpieczeństwa. Na plecach widniał napis: „For Fashion Victims Only” (tylko dla ofiar mody).