Nie jestem twoją matką
Masz rację, on wie, że nie jesteś. Ale jest mu przykro, że tak mówisz. Wytłumacz, że w związku powinien być równy podział obowiązków. Na przykład zaproponuj, że dziś ty gotujesz, a on robi zakupy. Pamiętaj, jeśli on nie wtrąca się do tego, jak gotujesz, to ty nie krytykuj go ciągle za to, że źle posprzątał. Zamiast zmiany osiągniesz jedno – on w końcu nie będzie ci w ogóle pomagał. W końcu nikt nie lubi być ciągle krytykowanym.
Tekst Monika Stypułkowska (ms/ags), na podst. shine.yahoo.com