Playboy - to brzmi dumnie
Mężczyźni nie mają więcej romansów niż kobiety, nie śpią z większą liczbą partnerek i czasem zupełnie niestosownie do swych osiągów bywają nazywani playboyami. Okazuje się, że panowie częściej niż panie koloryzują na temat swoich seksualnych podbojów. Jeśli dany mężczyzna spał z dwoma kobietami, prawdopodobnie powie, że spotkał się w sypialni z pięcioma, jeśli miał przyjemność z pięcioma, będzie opowiadał o dziesięciu. Męska umiejętność koloryzowania, konieczność nadmuchiwania własnego ego oraz kiepska pamięć – to sprawia, że mężczyzna, który miał intymną relację z więcej niż trzema kobietami nazywany jest playboyem. Kobieta, która ma więcej partnerów bywa nazywana zupełnie inaczej.
POLECAMY: * CO JEST NORMALNE W SEKSIE?*