Sunburn art - najgorszy trend roku?
Chęć wyróżnienia się z tłumu naprawdę bywa niebezpieczna, a gdy w grę wchodzi zdrowie, nie warto ryzykować. Latem 2015 roku zapanowała moda na tzw. sunburn art, czyli "tatuaże" z oparzeń słonecznych. Krem z jak najwyższym filtrem rozprowadzano w taki sposób, aby tworzył on wymarzony wzór. Niekiedy zastępowano go tymczasowym tatuażem. Do uzyskania pełnego efektu pozostawało już "tylko" spiec się na raka. Cóż, z całego serca życzyłybyśmy sobie, aby nowy rok przyniósł jak najwięcej trendów, które nie będą wymagać takiego poświęcenia ani ryzyka.