Nie mówisz mu, że cię zranił
Masz pretensje, że nie spytał cię o zdanie przed podjęciem jakiejś ważnej decyzji, dotyczącej waszej rodziny, a mimo to nie mówisz mu tego wprost. Tłumaczysz sobie, że najwidoczniej uznał, że lepiej nie zawracać ci głowy albo chciał sam przejąć za to odpowiedzialność. Nie chcesz mu tego wypominać, bo nie masz ochoty na kłótnię. Poza tym liczysz, że złość szybko ci przejdzie. Jeśli jednak zdenerwowanie utrzymuje się dłużej niż jedną dobę, warto wrócić do sprawy, która cię gnębi. Znacznie lepiej rozwiązywać problemy na bieżąco. Kiedy zabieramy się za to dopiero w momencie, gdy nagromadzi się wiele negatywnych emocji, o wiele trudniej zrobić z nimi porządek.