"Postaram się być dobrą pierwszą damą"
W 2005 r. Andrzej Duda na Wydziale Prawa UJ obronił doktorat. W tym samym roku zaczął współpracować z klubem PiS. Rok później został zastępcą ówczesnego ministra sprawiedliwości, Zbigniewa Ziobry.
- Agacie to wszystko się nie podobało. Chciała w domu mieć naukowca. Bała się polityki od czasu, gdy jej ojca internowano w stanie wojennym - wspominała w "Newsweeku" dawna znajoma rodziny.
Przez wiele lat unikała polityki. Jednak od początku kampanii prezydenckiej mocno wspierała męża, choć raczej nie ucieszyła się na wieść, że będzie kandydował.
Wówczas, jeszcze jako żona prezydenta elekta, zapowiedziała, że do zaprzysiężenia nie będzie udzielać wywiadów. Zaraz po ogłoszeniu sondażowych wyników wyborów powiedziała tylko w imieniu swoim i męża: "Postaramy się spełnić obietnice, którą mąż składał w tej kampanii. A ja postaram się być dobrą pierwszą damą".