Przyspiesza gojenie
Już nasze babcie wiedziały, że przyłożenie do oparzonego miejsca przeciętego liścia aloesu sprawi, że szybko poczujemy ulgę. Na tę właściwość zwrócił uwagę amerykański uczony Rodney M. Stockton.
Zauważył on, że substancje zawarte w aloesie są w stanie pomóc w regeneracji skóry nawet w przypadku głębokich poparzeń (Stockton robił badania na oparzeniach trzeciego stopnia). Na bazie swoich obserwacji biochemik opracował maść aloesową, sporządzoną z miazgi liści tej rośliny, która znana jest dziś na całym świecie.
POLECAMY: * Czego nie wiecie o cellulicie?*