Joli o swoich malcach
Angelina i Brad robi wszystko, by ich dzieci nie czuły się „inne”. Choć nieustannie są pod obstrzałem paparazzi, mogą robić, co chcą. Czasem ta wolność jest wyrażana w zupełnie inny sposób. Shiloh od początku zwracała uwagę chłopięcą fryzurą i stylem ubierania się. Małżeństwo krytykowano, że pozwala córce na taki wizerunek, ale oni zdawali się tym nie przejmować.
Im mniej aktorzy zwracali uwagę na kąśliwe komentarze dziennikarzy, tym częściej wydawało się, że media o tym piszą. Temat rzekomej transpłciowości nastolatki to stały przedmiot zainteresowania amerykańskich mediów.
Jolie jednak na każdym kroku podkreśla, że jest dumna ze swoich dzieci. Świadczą o tym choćby jej emocjonalne wpisy w mediach społecznościowych. Przytaczając choćby jeden z nich:
- Kilka dni temu odebrałam telefon ze szkoły córki. Nauczycielka pytała mnie, dlaczego od jakiegoś czasu nie daję jej nic do jedzenia na przerwach. Nie wiedziałam, co mam odpowiedzieć. Rozłączyłam się i postanowiłam porozmawiać z małą. A ona na to: „mama Katie jest w szpitalu i nie mogła jej nic przygotowywać, więc oddawałam jej swoje śniadanie”. To mnie wyjątkowo poruszyło – opowiada.