Piękna, jeszcze piękniejsza
Piękna Anna nie ma ponoć żadnych problemów z cerą. „Staram się, by moja twarz zawsze była promienna i jasna. Zwracam uwagę na to, by mój krem na dzień zawierał filtry przeciwsłoneczne. Jestem świadoma, jak słońce może być niebezpieczne dla skóry. Aczkolwiek lubię też wiosenne słońce, po którym zawsze dostaję piegów na nosie”. Aktorka dodaje, że nie jest regularną bywalczynią w SPA, ale uwielbia zabieg mikrodermabrazji. „Po niej od razu widać, że skóra jest gładsza. Lubię też maseczki, których substancje odżywcze wtłaczane są do skóry za pomocą ultradźwięków”.
POLECAMY: * Natasza osiwiała?*