Anna Lewandowska - polska fashionistka!
To tylko kilka z wielu komentarzy na TAK pod zdjęciem z Londynu. Coraz mniej zazdrości i nienawiści, a coraz więcej podziwu, akceptacji, zrozumienia. Być może luksusowe torebki Anny Lewandowskiej to produkt, na który nie może sobie pozwolić przeciętny Kowalski, ale coraz mniej razi nas to w oczy. Tym bardziej, że jeśli przeliczymy cenę torebki do kwoty, jaką mąż Anny Lewandowskiej zarabia w godzinę, wychodzi na to, że ten luksusowy dodatek kosztował parę maksymalnie 2 godziny pracy. To tak jakby Polak zarabiający minimalną stawkę za godzinę – czyli ok. 10 zł – kupił sobie torebkę za 20 zł.