Anna Maria Jopek
Otwarcie mówi o tym, że kiedyś miała dużo kompleksów. - Ja tak strasznie siebie nie lubiłam. Byłam taka bezradna. Najchętniej wychodziłabym na scenę w worku pokutnym i chowała się gdzieś w kącie. A skąd zmiana? Jestem szczęśliwa, że żyję. Lubię teraz nawet swoje zmarszczki. Powodem tej zmiany były na pewno narodziny dzieci - przyznała w jednym z wywiadów.