Krawieckie poprawki
I tu pojawiły się schody. Kombinezon owszem bardzo elegancki, ale dekolt niestety zbyt głęboki. Aktorka pomiędzy nagraniami musiała skorzystać z usług krawcowej. - Pani Eugenia zaszywa mi dobra narodowe, co bym nie świeciła klejnotami cały czas. Inteligencja jest w zębach - poinformowała na Insta Stories gwiazda, trzymając w ustach nitkę. Anna Mucha najwyraźniej wierzy w przesądy, bo jeden z nich głosi, że jeśli krawcowa poprawia coś dosłownie na klientce, to powinno trzymać się nitkę w ustach, by nie doszło do zaszycia rozumu.