BOKKA
Członkowie polskiej grupy BOKKA nie ujawniają tożsamości, a podczas koncertów są przysłonięci ekranami lub innymi elementami scenografii. O udział w projekcie podejrzewa się m.in. Dawida Podsiadło i Andrzeja Smolika.
"Żyjemy w czasach potwornego natłoku informacji. Wokół coraz więcej osób, które wiesz, jak wyglądają, ale nie wiesz, co robią. Okazuje się, że nic nie robią, poza tym, że pozują przy ściance. Czuliśmy, że nie chcemy być częścią tego świata, że to jest ten moment, w którym możemy sprawdzić, czy muzyka obroni się sama" - wyjaśniali członkowie grupy w wywiadzie udzielonym portalowi T-Mobile Music.