Ashley Graham - królowa plus size
- Jestem podekscytowana faktem, że mam własną lalkę Barbie. Jestem wdzięczna marce Mattel, że zależy jej nie tylko na sprzedaży produktów, ale też na wyróżnianiu kobiet, które przekraczają granice. To niesamowite, że mogę być uwieczniona w plastiku – zażartowała na koniec modelka.
Zobacz także: