Włosów fale
To mit, że do fryzjera nie warto iść przed wakacjami: bo włosy i tak spłowieją, zniszczą się, wysuszą. Po pierwsze jeśli spłowieją, masz szczęście: naturalne pasemka to wydatek rzędu 200 złotych u dobrego fryzjera. Poza tym, jeśli będziesz je ochraniać na pewno się nie zniszczą.
Na rynku jest całą masa kosmetyków do tzw. „słonecznej pielęgnacji” włosów. Ochronna mgiełka lub spray jest podczas plażowania konieczny tak samo jak bloker na ciało. U fryzjera nie zmieniaj koloru, poproś tylko o podcięcie końcówek i nadanie kształtu fryzurze – przecież chcesz wyjść na zdjęciach z wakacji jak dziewczyna ze „Słonecznego Patrolu”.