Noga mniej narażona na urazy
Pozytywnie na temat balerin wypowiada się również Paweł Tyniec, specjalista ortopedii i traumatologii z Oddziału Ortopedii i Traumatologii Szpitala im. E. Biernackiego w Mielcu.
- Ewolucja przystosowała nas do chodzenia i biegania boso, jednak środowisko i uwarunkowania kulturowe niejako zmuszają nas do chodzenia w butach. Więc skoro musimy nosić buty, to niech to będą buty jak najbardziej dopasowane do stopy i niepodnoszące pięty, czyli właśnie np. balerinki. Uniesienie pięty na obcasie, nawet 2-4 cm, osłabia mięśnie strzałkowe, a właściwie całe strzemię ścięgniste stopy, i to niemalże o połowę. A z kolei przy ich osłabieniu dużo łatwiej o skręcenia stawu skokowego. Wnioski nasuwają się same - może noga w balerinkach nie wygląda tak atrakcyjnie jak w butach na obcasie, ale będzie dużo zdrowsza i mniej narażona na urazy - wyjaśnia ortopeda.
POLECAMY: * Zdrowie na wysokich obcasach?*