Karl Lagerfeld i Vanessa Paradis
Znaki firmowe wizerunku mistrza to siwe włosy spięte w kucyk oraz ciemne okulary. Nie znosi, kiedy dziennikarze i fotoreporterzy proszą, aby zdjął przyciemniane szkła. Uznaje to za zniewagę, a tym, którzy odważą się takie rozwiązanie zasugerować, mocno się obrywa.
Lagerfeld pamięta starcie z jedną z niemieckich dziennikarek.
- Miała na sobie żółty, prześwitujący sweter, a także wielkie cycki i ogromny czarny stanik. Powiedziała, „To niegrzeczne, proszę zdjąć okulary”. Odpowiedziałem: „Czy ja proszę, żeby zdjęła pani stanik?”