Dla niej czas się zatrzymał?
Ma 45 lat, ale wygląda lepiej niż niejedna młodsza koleżanka po fachu. Beata Ścibakówna niezmiennie zachowuje szczupłą sylwetkę. Niektórzy zarzucają jej nawet, że jest za chuda. Tym razem pokazała, że nie potrzeba wiele, by prezentować się doskonale.
Na co dzień Ścibakówna stara się wyglądać jak najbardziej świeżo i naturalnie. Aktorka nigdy przesadnie nie eksperymentuje ze swoją urodą i wizerunkiem. Tak też było i tym razem, kiedy pojawiła się na prezentacji nowej biżuterii marki W.Kruk.
Aktorka na tę okazję wybrała elegancką, acz prostą, białą sukienkę do kolan, która idealnie podkreśliła jej atuty – zgrabne nogi i smukłe ramiona. Całość dopełniała jedynie beżowa torebka na łańcuszku i baletki pod kolor.
Mało która osoba w tym wieku może pochwalić się takim ciałem. I taką twarzą. Ścibakówna nie ma bowiem ani jednej zmarszczki.
Złośliwi twierdzą, że aktorka cierpi na obsesję na punkcie własnego wyglądu i stara się za wszelką cenę zatrzymać czas. Czy gwiazda zdecydowała się na pomoc chirurga plastycznego? Wygląda na swoje 48 lat?