Magdalena Frąckowiak
WP: A projekty którego z kreatorów uwielbiasz nosić na wybiegu? Czy są kreacje, które prezentowałaś na pokazie lub miałaś na sobie podczas sesji i z którymi nie miałaś ochoty się rozstać?
MF: Marka Dolce & Gabbana jest bardzo kokieteryjna, Lanvin elegancki, Isabel Marant na co dzień. Ale często noszę marki typu Acne czy Stefanel. Nie uważam, że dobrze się ubierać to ubierać się metkami.
WP: Wzięłaś udział w sesji do kalendarza Pirelli, pracowałaś dla Victoria's Secret – czy mimo tego zdarza ci się czasem myśleć, że chciałabyś coś zmienić w swoim wyglądzie?
MF: Jak każda kobieta, zawsze znajdę coś, co chciałabym zmienić. Taka nasza natura :) Bardzo ubolewam nad włosami, które się niszczą podczas pracy. Wypadają, są popalone od gorących lokówek, mają poszarpane końcówki.