Stanisław Łyżwiński
Grunt to subtelnie łączyć desenie! Jeśli pan poseł wszystko tak zestawia, to nie ma się czemu dziwić, że robi tak oszałamiające wrażenie na kobietach. A te z wrażenia oddają mu się w zamian za pracę… Bez sarkazmu, lecz rzeczowo: zbyt ordynarne pasy na koszuli, pstrokaty (i za krótko zawiązany) krawat, za to za długie rękawy marynarki. W takim ubraniu nawet na frywolnym bankiecie wygląda się śmiesznie, a co dopiero na sejmowych korytarzach. Do sejmu proponujemy klasykę, klasykę i jeszcze raz klasykę.
[
]( http://fashionmagazine.pl )