Partnerka czy kłoda?
"Pozycja misjonarska to nie powód, by udawać trupa...". To dość obcesowe sformułowanie oddaje jednak męską opinię na temat kobiecego braku inicjatywy. Leżenie plackiem i czekanie aż mężczyzna wykona całą "brudną robotę" to nie jest najlepszy sposób na udany seks. "Nie ma nic gorszego niż partnerka nie wykazująca inicjatywy leżąca jak kłoda, ja uwijam się jak w ukropie, by jakoś to było, a ona nic" - pisze na forum Gal Anonim.
Nawet jeśli to faktycznie Twoja ulubiona pozycja, wcale nie musisz być jak "kłoda" - możesz namiętnie kręcić biodrami, drapać go po plecach, dotykać pupy i szeptać do ucha słodkie świństwa... Nikt nie lubi być traktowany jak maszyna.