Angelina Jolie
Morticia Addams byłaby dumna z transformacji Angeliny Jolie. Z mrocznego gotyckiego motyla o cieniuteńkich brwiach przerodziła się w ambasadorkę dobrej woli ONZ, adopcyjną matkę połowy świata i posiadaczkę przepięknie wypielęgnowanych brwi. Czy swoje nowe, zagęszczone ale subtelniejsze łuki Angie zawdzięcza naturze i dobrej kosmetyczce, czy może sięgnęła po jedną z wielu odżywek do brwi (np. Revitalash lub Long4Lashes)? Tego pewnie nigdy się nie dowiemy. Jeśli podobnie jak była żona Brada Pitta pragniesz zapomnieć o urodowych szaleństwach przeszłości, najprostszym, choć wymagającym cierpliwości rozwiązaniem będzie codzienne stosowanie odżywki do brwi i na kilka ładnych miesięcy powstrzymanie się od jakiejkolwiek ich regulacji. Nie powinnaś wyrywać ani jednego włoska. Dlaczego? Bo gdy będziesz już zadowolona z ich ilości, profesjonalistce łatwiej będzie nadać kształt, gdy będzie miała więcej materiału do pracy.