Czy krem jest w stanie wniknąć głęboko w skórę, czyli tam, gdzie zachodzą procesy starzenia?
W skład każdego kremu wchodzą: baza – którą tworzą woda i tłuszcze – oraz substancje aktywne. Woda zawarta w bazie odparowuje zaraz po rozsmarowaniu kosmetyku, substancje tłuszczowe pozostają na powierzchni naskórka, tworząc na nim film ochronny, a tylko składniki aktywne mają możliwość przedostania się do głębszych warstw skóry. Oczywiście, nie zawsze i nie wszystkie. Podstawową funkcją skóry jest bowiem stworzenie pewnego rodzaju zapory chroniącej przed wnikaniem czegokolwiek z zewnątrz – wody, zanieczyszczeń, jakichkolwiek substancji chemicznych. Ponieważ naskórek nie ma inteligentnego sposobu rozróżniania tego, co dla niego korzystne, a co szkodliwe – z natury stara się blokować dostęp wszystkiemu, co zewnętrzne. Jednak niektóre składniki – choćby witamina E – przez to, że są rozpuszczalne w tłuszczach, mogą łatwo przenikać przez warstwę lipidów naskórka. Innym sposobem na zmylenie czujności skóry i przetransportowanie substancji aktywnych z kremu tam, gdzie są potrzebne, jest zamknięcie ich w odpowiednich nośnikach. Stąd w formułach kremów pojawiają się różne formy "transportowe": liposomy (maleńkie kapsułki zbudowane z tłuszczów), nanocząsteczki (czyli zmniejszone cząstki substancji aktywnej) albo formuły łączące substancje w taki sposób, by w parze łatwiej pokonywały barierę naskórkową (np. witamina A wespół z witaminą E).