Naomi Campbell, Carla Bruni, Gianni Versace
Szeptano, że prezydentowa wraca do korzeni, bo przecież zawsze kreowała się na wojującą i niepokorną artystkę. Podpisała m.in. petycję przeciwko projektowi Sarkozy'ego, który chciał zmusić emigrantów do wykonywania testów na HIV. Choć, jak twierdzili niektórzy, jej lewicowe poglądy były raczej powierzchowne - kolejny kaprys zamożnej panienki z dobrego domu.
Carla Bruni pochodzi z bogatej włoskiej rodziny z koneksjami. Nigdy nie musiała pracować dla pieniędzy, choć ci, którzy z nią pracowali, zawsze podkreślali jej profesjonalizm i zaangażowanie. Carla jednak nigdy nie zdobyła takiego statusu jak Claudia Schiffer, Kate Moss czy Naomi Campbell. Patrick Demarchelier, fotograf gwiazd, mówił: „Była raczej osobowością niż modelką doskonałą. Nigdy nie miała okładki w amerykańskim „Vogue'u”, ale bez wątpienia stała się rozpoznawalna".
POLECAMY: * Tak teraz wygląda Tola Szlagowska*