Stanisława Celińska
Matka i córka są ze sobą bardzo związane. – Ola zawsze była i jest moją najlepszą przyjaciółką. Nigdy nie było między nami tematów tabu. Trzeba też dziecko chwalić, to bardzo ważne. Ja w dzieciństwie nie byłam chwalona. Mama się mną nie interesowała, a babcia mówiła: „Ładna to ty Stasiuńka nie jesteś, ale masz dużo wdzięku”. A ja Oli zawsze powtarzałam, że jest najpiękniejsza na świecie. Nawet, gdy żaliła się nam, że piegi ją szpecą – opowiada Celińska.