Seks na zawołanie
Narastająca frustracja nasila nasze nerwowe starania, jeszcze bardziej obserwujemy swój organizm i domagamy się zgodnych z obserwacjami zbliżeń. Coraz częściej kłócimy się z partnerem, zarzucamy sobie nawzajem brak zrozumienia. Kobietom brakuje współpracy i wsparcia ze strony ukochanego, mężczyźni czują się traktowani przedmiotowo i wyrażają opór przed kochaniem się „na hasło”.
Kolejne miesiączki prowadzą do jeszcze większej rozpaczy i poczucia bezsilności, a codzienne sprawy tracą znaczenie, nasze zadowolenie i satysfakcję z życia uzależniamy od tego, czy pojawi się w nim dziecko.