Płomiennowłosa diwa
Christina dawno nie wyglądała tak dobrze. Choć niektórzy porównują ją do Jessiki Rabbit, porównania tego nie można uznać za złośliwe. Artystka świetnie sprawdza się w stylistyce pin-up. Rude fale, wyraziste kreski i czerwona pomadka pewnie byłyby trudne do udźwignięcia dla przeciętnej kobiety, ale sceniczna weteranka potrafi udźwignąć dużo bardziej wyraziste stylizacje.