„Jezus Maria!”
Podobno są mężczyźni, którzy w chwili spełnienia wzywają imię Pana. Cenimy religijne uniesienia, ale na takie okrzyki są lepsze momenty w życiu. Takiego typu zawołanie spowoduje, że możemy się przestraszyć. Nie skojarzymy tego raczej z cielesną przyjemnością.