Czasem słońce, czasem deszcz
Kasia Tusk chciała zostać pogodynką. Podobno nawet startowała w castingach na prezenterkę pogody do „TVN Meteo”, ale w związku z kiepską dykcją odpadła w przebiegach. Na jej blogu widać, że sentyment do opisywania zjawisk atmosferycznych pozostał.
Prawie każdy jej wpis zaczyna się od przeanalizowania aktualnych zmian w pogodzie oraz tego, jak aura wpływa na jej samopoczucie i wybory modowe.