Rachunki vs. buty
Nie da się ukryć tego, że życie singielki jest inne niż życie kobiety w stałym związku. Wiele pań przyznaje, że pewnym krokiem w dorosłość jest odłożenie na półkę w sklepie kolejnej pary boskich szpilek, bo nie zapłaciły jeszcze rachunków lub czeka je spłata kredytu. Redaktorzy z portalu uważają, że rachunki mają pierwszeństwo przed wydatkami na przyjemności i że dobra żona o tym wie…
**POLECAMY: