Sophia Loren
„Ale zrobiliśmy dzisiaj zajeb... foty w tym Hollywoodzie... No czuję się normalnie jak ryba we wodzie. Cóż, od przeznaczenia nie uciekniesz. Pustynia, kaktusy, wypalające słońce i po środku przepiękne filmowe opuszczone miasto, a w nim JA - niczym Sophia Loren”. Edyty nie da się nie lubić i trzeba jej przyznać, że wysoko mierzy.
Tekst: Zuzanna Menkes/alp/ (kg)
POLECAMY: * Frytka zmienia się w damę!*