Po co oszczędzać?
W ostatnią sobotę listopada fetujemy, jak co roku, Międzynarodowy Dzień Bez Zakupów: festiwal skromnego, prostego życia i umacniania więzi społecznych. Obchodzi się go w bardzo prosty sposób: powstrzymując się od dokonywania jakichkolwiek zakupów. Zamiast tego nieposkromionym konsumentom proponuje się uczestnictwo w wydarzeniach kulturalnych, spędzanie czasu z rodziną lub aktywny wypoczynek.
W ostatnią sobotę listopada większość z nas będzie buszować w centrach handlowych: gwiazdkowe promocje już w toku, a za tydzień pierwsza tura prezentowego szaleństwa: Mikołajki. Uwielbiamy kupować o wiele bardziej niż gromadzić środki finansowe: na czarną godzinę, na funduszu emerytalnym, na zapas. Każda Polka ma coś z Marylin Monroe: uwielbiamy promocje, rabaty, wyprzedaże. Kochamy też okazje, a trudno o lepszą niż przedświąteczny festiwal cen w galeriach handlowych. Dzień Bez Zakupów brzmi dla większości kobiet równie okrutnie, jak Międzynarodowy Dzień Oszczędzania.
POLECAMY: KRÓTKIE NOGI - JAKA SUKIENKA?