Zwracasz uwagę na skład produktów?
Ewa Zygmanowska nie kryje jednak, że liczenie kalorii może być kłopotliwe. Powód? - Musimy każdy produkt zważyć i sprawdzać, ile ma kalorii, a ponieważ zwykle podawane są one w przeliczeniu na 100 g produktu, to dodatkowo trzeba odnieść wynik do zjedzonej porcji. Problem pojawia się, gdy jemy posiłek poza domem. Wtedy trudno oszacować wielkość zjedzonych produktów, a przecież nie będziemy zabierać ze sobą wagi kuchennej - przyznaje dietetyk.
Liczenie kalorii ma również dobre strony. Ewa Zygmanowska tłumaczy, że kiedy musimy wszystko ważyć, bardziej zwracamy uwagę na to, co jemy i odruchowo wybieramy produkty, które mają mniejszą gęstość energetyczną (mniej kalorii w większej objętości produktu), aby zjeść więcej i lepiej się nasycić. Natomiast gdy kupujemy produkty w sklepie, sprawdzamy, ile mają kalorii, a tym samym częściej zwracamy uwagę na skład, co sprzyja wybieraniu tych zdrowszych i mniej przetworzonych.