Woli i Tysio
Producentom telewizyjnym wydawało się, że Woli i Tysio, szaleni jurorzy z programu „Top Model”, sprawdzą się w innej formule. Panowie przez jeden sezon jeździli po Polsce imając się „prawdziwych” prac, np. piekarza czy pracownika zoo. Wszystko było okraszone przaśnymi żartami, często o podtekście homoseksualnym i mało wyrafinowanymi wicami sytuacyjnymi. Niestety zarówno producenci, jak i Woli i Tysio, przejechali się na programie, który nie tylko miał słabą oglądalność, ale też sprawił, że wycofał się największy sponsor „Top Model”, któremu nie w smak było poczucie humoru prezentowane przez obu panów.