Dakota Johnson bliska wielkiej wpadki na gali
Dakota Johnson, córka Melanie Griffith i Dona Johnsona, pewnie do końca życia będzie kojarzona z rolą w budzącej kontrowersje erotycznej trylogii „Pięćdziesiąt twarzy Greya”. Widać to rodzinna tradycja. Jej ojciec w latach osiemdziesiątych grał w ultrapopularnym serialu „Miami Vice” i do dziś jest wspominany przede wszystkim jako detektyw Sonny Crockett. Tyle, że za swoją rolę w tamtym serialu Don Johnson otrzymał Złotego Globa. Dakota na takie wyróżnienie jeszcze nie może liczyć, choć film z jej udziałem z pewnością zbierze wór nominacji do Złotych Malin (ogłoszenie kandydatów już 13 stycznia!).
Mimo iż krytycy filmowi nie pozostawili suchej nitki na Grey’u, film obejrzały miliony widzów. Ci, którym rola Dakoty przypadła do gustu zapewne oddali na nią głos w plebiscycie magazynu People. W efekcie odtwórczyni roli Anastazji Steele zdobyła nagrodę w kategorii „Ulubiona aktorka dramatyczna”.
Dakota Johnson odebrała statuetkę w środę wieczorem, na gali People’s Choice Awards. Nagrodę wręczała jej mistrzyni komedii, Leslie Mann. I nie obyło się bez dramatów, bowiem podczas wymiany uścisków i przekazywania statuetki, zamek w skąpym topie, w jaki ubrana była Dakota pękł i niewiele brakowało, aby wszyscy zgromadzeni goście zobaczyli nagie piersi aktorki.
Jednak Johnson zareagowała bardzo spokojnie i z poczuciem humoru stwierdziła, że przecież wszyscy na sali widzieli już jej nagi biust. Nawiązywała oczywiście do licznych rozbieranych scen w „Pięćdziesięciu twarzach Greya”. Wąska, srebrna spódnica i krótki top od Armani Prive wyglądały zjawiskowo na 26-letniej aktorce. I z pewnością ta wpadka już teraz zagwarantuje Dakocie miejsce we wszelkich modowych podsumowaniach 2016 roku. Zarówno ze względu na to, że Johnson doskonale wyglądała w felernym zestawie, ale również dzięki błyskotliwości, z jaką zareagowała na całą sytuację.
Aleksandra Kisiel/ Kobieta WP