Mam ochotę na…Fantazje seksualne Polaków
Aż 88 procent mężczyzn i 77 procent kobiet ma fantazje seksualne, które pragnie spełnić w zaciszu sypialni. Tymczasem, jedynie połowa Polaków kiedykolwiek przekłuło je w rzeczywistość.
12.03.2015 | aktual.: 06.06.2018 14:37
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Aż 88 procent mężczyzn i 77 procent kobiet ma fantazje seksualne, które pragnie spełnić w zaciszu sypialni. Tymczasem, jedynie połowa Polaków kiedykolwiek przekłuło je w rzeczywistość.
Mimo że dajemy się ponieść wyobraźni, często zwlekamy z wykonaniem pierwszego kroku ku większej satysfakcji z życia seksualnego, wynika z najnowszego (styczeń 2015) badania przeprowadzonego na zlecenie marki Durex przez Ogólnopolski Panel Badawczy Ariadna na grupie 2088 Polaków.
Niemal 63 procent mężczyzn i 51 procent kobiet przyznaje, że zdarza im się poszukiwać pomysłów, które zainspirują do działania w sypialni i dodadzą nieco pikanterii intymnym chwilom we dwoje. W świetle królującej obecnie literatury, aż 59 procent z nas sięgnęło choć raz po książkę zawierającą opisy scen seksualnych.
Myśli niezbyt grzeczne
Jakie inne sytuacje wzbudzają w Polakach ochotę na seks? Wciąż najpopularniejsze jest wspólne oglądanie filmów erotycznych (59 proc.) oraz oddawanie się fantazjom seksualnym (52 proc).
Katarzyna jest 45-letnią księgową i miłośniczką powieści z pieprzykiem. - Myślałam, że wszystko, co najlepsze w seksie, już znam, ale nagle rok temu odkryłam, że najbardziej mnie kręcą historie sadomasochistyczne. Ze wstydem przyznaję: miewam fantazję, że jestem poniewierana przez partnera - pisze na jednym z kobiecych forów internetowych 35-letnia Anna. - Jestem w związku z mężczyzną, z którym mam co prawda średnio udany seks, za to poprzedzony wspaniałymi, delikatnymi pieszczotami i kojącymi pocałunkami. Potrzebuję tej czułości, ale jednocześnie chyba pragnę innych podniet. Co mam robić? Namówić go na seks z wiązaniem? Coś ze mną jest nie tak? - niepokoi się szukając porady w internecie.
- Nasza codzienność bywa często odmienna od deklaracji i niewypowiedzianych pragnień dwojga kochanków. Kluczem do udanego życia seksualnego i zrozumienia swoich potrzeb jest gotowość do otwartości w związku. Niezbędna będzie tu rozmowa na temat erotycznych marzeń i barier obojga partnerów. W kolejnym etapie intymność w sypialni staje się coraz mniej wstydliwa. Kiedy rośnie bliskość i zaufanie, łatwiej jest we dwoje spełniać fantazje seksualne - mówi Radosław Jerzy Utnik, psycholog i seksuolog.
Gdy dojdzie już do intymnego zbliżenia aż 36 procent Polaków wybiera głaskanie partnera, np. przy użyciu piórka. Co 5. osoba lubi uprawiać seks z oczami zasłoniętymi delikatną szarfą, a 15 proc. decyduje się na wiązanie.
15 procent Polaków przyznaje, że od kiedy spróbowali czegoś nowego w miłosnej alkowie minęły 3 lata. Co ciekawe, ponad połowa kobiet i mężczyzn chciałoby, aby ich druga połówka była bardziej pomysłowa we wprowadzaniu nowości i podkręcających zabaw do sypialnianej rutyny. Jednocześnie, nie czujemy się komfortowo, kiedy dzielimy się ze swoim partnerem własnymi fantazjami seksualnymi.
- Najważniejsze to zrobić pierwszy krok. Nie ma reguły, czy wykona go kobieta czy mężczyzna. Jeśli jesteśmy w związku, warto wychodzić z założenia, że dążymy do porozumienia na każdej płaszczyźnie - również tej erotycznej. Jeśli chodzi o samą rozmowę z partnerem na niekiedy krępujące nas tematy, warto jest podejść do tego z lekką dozą humoru na zasadzie luźnej inspiracji. To pomoże przełamać pierwsze lody - dodaje Radosław Jerzy Utnik.
Amerykańska psycholożka kliniczna, doktor Lisa Firestone, analizując na łamach miesięcznika "Psychology Today" światowy fenomen "50 twarzy Greya", stwierdziła, że erotyka traci swój intymny, niepowtarzalny i unikatowy wymiar. Masowo ulegamy zbiorowym fantazjom, ściągamy gotowe klisze seksualnych gier i zabaw. Wierzymy, że kopiowanie takich eksperymentów pomoże nam w walce z małżeńską rutyną i będzie drogą do odkrycia nowego intymnego szczęścia. Kobiety uważnie i świadomie pracują nad budowaniem relacji. Starają się utrzymać bliskość emocjonalną w związkach z długim stażem, ale często zapominają o fizycznym wymiarze bycia razem.
O jakim seksie fantazjują Polacy? 15 procent chciałoby wprowadzić do sypialni gadżety erotyczne, a 14 procent marzy o dominacji partnera podczas intymnego zbliżenia. Co 5. mężczyzna pragnie zaznać seksu w trójkącie, jednak o tej samej kombinacji myśli jedynie 6 procent kobiet. Kręci nas również ogrywanie ról (8 proc. ) oraz seks w miejscach publicznych (7 proc.).
Chcę uprawiać seks jak w książce
- Od kiedy skończyłam czytać Greya moje libido się podniosło i wyobraźnia zaczęła pracować. Zaproponowałam mojemu partnerowi taki "ostry seks" jednak on kategorycznie odmówił.Ja cały czas myślę o tym myślę i wracam często do fragmentów tej książki. Nawet próbowałam mojemu przeczytać trochę, jednak on nie chce się zgodzić. Jak ja mam go przekonać? - pyta internautka podpisująca się Romaten.
- Jedyne co, to mogę cię pocieszyć, że nie jesteś sama - odpowiada jej inna uczestniczka. forum. - Erotyki zawsze lubiłam. Greya przeczytałam z ciekawości, a potem zrobił się boom na takie książki i przeczytałam wszystko to co wpadło mi w ręce. Mężowi też podsuwałam do poczytania co ciekawsze książki (delikatniejsze), ale nawet palcem nie kiwnął w ich kierunku. Cóż...Jest taki film "Sekretarka" najpierw sama obejrzałam, potem zorganizowałam wspólny seans. Ja za każdym razem miałam wypieki, a męża to nie ruszyło. Jesteśmy małżeństwem z długim stażem i w łóżku już dawno nudą wieje.... Chciałam to wszystko jakoś rozruszać, ale widać opór z drugiej strony i nic nie mogę zrobić. Proponowałam, że to ja mogę być stroną dominującą, ponoć większość mężczyzn tego chce, ale też się nie zgodził...Tak sobie czasem myślę, że chyba muszę poszukać sobie partnera do łóżka, aby nie zwariować.
- Czym innym są dobrowolne zabawy z użyciem niegroźnych, zabawowych rekwizytów, a czym innym faktyczna dominacja i uległość oparta na przemocy i podporządkowaniu - wyjaśnia Radosław Jerzy Utnik. - Dobrowolne zabawy odbywane od czasu do czasu za zgodą obu stron w celu urozmaicenia współżycia - o ile są praktykowane w sposób bezpieczny dla zdrowia fizycznego - mieszczą się w normie. W tych sytuacjach każdy z partnerów ma faktyczną kontrolę nad sytuacją, w każdej chwili może się uwolnić i z zabawy zrezygnować. Z drugiej strony - praktyki, w których następuje faktyczne poniżanie jednej ze stron, odzieranie jej z godności, karanie za ujawnianie pragnień, potrzeb i popędów - są już objawem zaburzenia preferencji seksualnych pod postacią sadomasochizmu. Czy praktyki tego typu są atrakcyjne? Dla niektórych osób niewątpliwie tak, bo mogą stanowić barierę utrudniającą lub uniemożliwiającą stworzenie pełnego związku. Chronią więc przed budzącą w nich lęk bliską relacją z partnerem. Prawidłowy kształt relacji opiera się
na równości między partnerami i tworzeniu warunków, w których możliwe jest wytworzenie intymności i zaufania, a nie dominacji jednej osoby nad drugą.
(gabi)/WP Kobieta